Właśnie złapałem się na tym, że mam jeszcze jedną figurkę, którą mogę się z wami podzielić. Wykończyłem ją jeszcze pod koniec ub roku w trakcie umieszczania na podstawki pierwszych figurek do Frostgrave, które mogliście obejrzeć przy okazji wpisu O PODSTAWKACH.
niedziela, 28 stycznia 2018
czwartek, 25 stycznia 2018
Blast from the Past - Renowacja makiet z SDK-u part. V
Opieka nad małym Bazylim pochłania większość mojego wolnego czasu, więc podzielę się z wami kolejnym archiwalnym wpisem z serii odnawiania klubowych makiet, nad którymi pracowałem +/- 2,5 roku temu.
Te tereny akurat miały więcej szczęścia od pozostałych i w większości są już wykończone i ogrywane w klubie.
Te tereny akurat miały więcej szczęścia od pozostałych i w większości są już wykończone i ogrywane w klubie.
poniedziałek, 15 stycznia 2018
piątek, 5 stycznia 2018
Blast from the Past - Renowacja makiet z SDK-u part. IV
Zapraszam do kolejnego spojrzenia wstecz na odrestaurowane makiety klubowe, na których w przyszłości będziemy pykać w Dębowej Tarczy.
Przepraszam za ciut prześwietlone zdjęcia, ale innych nie posiadam. Z tego co pamiętam to robiłem je latem w 30 stopniowym upale.
Przejdźmy do archiwalnego posta i makiet:
Przepraszam za ciut prześwietlone zdjęcia, ale innych nie posiadam. Z tego co pamiętam to robiłem je latem w 30 stopniowym upale.
Przejdźmy do archiwalnego posta i makiet:
środa, 3 stycznia 2018
Podstawki do Frostgrave i Mordheim
Odkąd pamiętam, od zawsze starałem się eksperymentować z różnymi podstawkami.
W którymś pudełku ze starociami powinienem mieć jeszcze krasnoludzkie plastiki - baryłki z V ed, na których uskuteczniałem pierwsze wariacje podstawkowe. Dwóm lub trzem brodaczom zrobiłem podstawki okraszone kasza jaglaną zamiast piasku, eksperyment wyszedł tak sobie, zwłaszcza że kasza została pokryta tylko "goblin greenem" bez ekstra dodatków typu posypka czy tufty. Finalnie wyszło dość słabo :D ;)
Chociaż jako urobek górniczy może i by się ten patent jeszcze sprawdził...
W miarę rozwoju skilla, starałem się już bardziej kombinować z podstawkami wychodząc z założenia, że bez ciekawej podstawki każda choćby niewiadomo jak fajna figurka bardzo dużo traci.
W dzisiejszym wpisie pokaże wam kilka moich pomysłów i patentów na jego zrobienie.
W którymś pudełku ze starociami powinienem mieć jeszcze krasnoludzkie plastiki - baryłki z V ed, na których uskuteczniałem pierwsze wariacje podstawkowe. Dwóm lub trzem brodaczom zrobiłem podstawki okraszone kasza jaglaną zamiast piasku, eksperyment wyszedł tak sobie, zwłaszcza że kasza została pokryta tylko "goblin greenem" bez ekstra dodatków typu posypka czy tufty. Finalnie wyszło dość słabo :D ;)
Chociaż jako urobek górniczy może i by się ten patent jeszcze sprawdził...
W miarę rozwoju skilla, starałem się już bardziej kombinować z podstawkami wychodząc z założenia, że bez ciekawej podstawki każda choćby niewiadomo jak fajna figurka bardzo dużo traci.
W dzisiejszym wpisie pokaże wam kilka moich pomysłów i patentów na jego zrobienie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)