czwartek, 30 listopada 2017

Mordheim: Carnival of Chaos - Błazen

Listopad postanowiłem zamknąć jeszcze jednym wpisem.
Siedem postów jak na pierwszy miesiąc blogowania uważam za nienajgorszy wynik :) .


Dziś zaprezentuje wam figurkę błazna, która zmajstrowałem na prośbę mojego kumpla Talara do jego cudem odnalezionej bandy Karnawału Chaosu.
Wiadomo, że w podstawowym secie był jedne błazen i tego drugiego zawsze trzeba w jakiś sposób dokoptować. Gracze od zawsze zachodzą w głowę skąd  wziąć owo brakujące ogniwo papy Nurgla.
W sumie nie wiem czemu nie wydano tej drugiej figurki, jest to dla mnie zagadka tak jak cała dziwna polityka "Genialnego Wytwórcy" z wygaszaniem starych systemów itp.


Pokaże wam w tym wpisie jakie znalazłem rozwiązanie tej nurglowej bolączki...




Do mojej konwersji użyłem następujących bitsów:

  • korpus plastikowego bretońskiego łucznika z V.ed WFB
  • główki z bretońskich men at arms, (jedna z ostatnich edycji WFB)
  • obciętej głowy z któregoś pudełka goblinów (bodajże jeźdźców wilków)
  • łapek i główki zombiaka
  • mieczyk z bits-pudełka
  • + masa procreate i inwencja własna  ;)

Efekt końcowy prezentuje się następująco:








Wszystkie elementy są oczywiście zamontowane na solidnych pinach, więc  ani głowy ani "laleczka chuki" nie maja prawa odpaść.


Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolony, ile razy coś tam jeszcze poprawiałem to tylko moja żona wie, która co chwila mi powtarzała "zostaw jest już dobrze" ;)

14 komentarzy:

  1. Ciekawa koncepcja. Trochę duża ta pacynka ale tak poza tym to git!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był zamysł - pacynka na sterydach nurgla, żeby robiła jatkę tym nożem do krojenia chabaniny. ;)

      Początkowo próbowałem zrobić mniejszą, ale wyglądała jeszcze komiczniej, wiec z dwojga złego stwierdziłem że lepiej trzymać się +/- proporcji głowy i łapek.

      Usuń
  2. Pacynka z górnej połowy żywego truposza, który nawala wrogów - to jest konwersja na miarę klimatu Miasta Potępionych!

    Jak to było na początku podręcznik do Mordheim? "Created in mood of madness"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i o to chodzi i o to chodzi... cytując klasyka. Miało być opętańczo-potępieńczo i mordheimowo! :D

      Usuń
  3. Dzięki, ciesze się ze się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy wiecie, czemu Kermit ma wytrzeszczone oczy? Tak mi się skojarzyło... Konwersja bardzo sympatyczna i pomysłowa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest mega klimat. Szaleństwo bije z modelu i bardzo dobrze! Więcej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę świetna i klimatyczna konwersja!

    OdpowiedzUsuń