Coś z niczego, czyli projekt z nikąd

Przy okazji instalowania się z całym asortymentem w nowym warsztaciku, trafiłem na karton z materiałami zbieranymi pod kątem modelarskim, na zasadzie "fajne kiedyś się przyda."
To sytuacja tego typu gdy projekt sam znajduje Ciebie przez przypadkowe ułożenie materiałów i suma summarum wychodzi coś zupełni innego niż bazowo planowaliśmy.

Zapraszam do rzucenia okiem co z tego mi wyszło.





W pierwszej kolejność wykorzystałem same kartony, w których trzymałem podręczniki i inne  mniejsze pudełka. Sklejając je ze sobą stworzyłem  przenośna miejscówkę do psikania figurek. Wcześniej nic takiego nie miałem i zawsze przy podkładowaniu sprayem brałem jakieś podstawki pod modele z przysłowiowej łapanki. Tym sposobem uzyskałem stałe-przenośne miejsce do wykorzystania nawet przy złej pogodzie np w drzwiach garażu.

Przechodząc do meritum wygląda to tak:

We wspomnianym we wstępie pudełku z materiałami znalazłem trochę płaskich kawałków styropianu oraz takiej grubszej tektury:

Początkowo miałem plan zrobić z nich kolejne "podesty" czyli  takie podwyższenia na stół, aby różnicować  na stole poziomy gry, na wzór tych które kiedyś zmontowałem do klubu.
Jednakże okazało się że zarówno styropian jak i tektura są tej samej grubości, czyli ok 4 cm.
Gdy je przeglądałem i przypadkiem położyłem obok siebie na podłodze wymyśliłem im dużo lepsze zastosowanie. Wymyśliłem że zrobię z nich podstawki i odgrzeje zarzucony lata temu projekt "podziemny".

Tak wygląda wstępny zarys tego projektu:

Zarówno korytarze jak i komnaty będą w 3D. W piwnicy u rodziców powinienem mieć jeszcze ok 6-8 półek, z których kiedyś zamierzałem robić podziemne komnaty, wiec tez je  wykorzystam.
Planuje powoli dłubać te podziemia tak aby wyszło od kilkunastu do dwudziestu paru komnat +kilka sekcji z korytarzami.

Jak skończę będą jak znalazł do Mordheim i Frostgrave +  do klasycznego Warhammer Questa itp.

Jak wam sie podoba i jak to widzicie? Ja juz mam pomysły na rożne komnaty, pułapki, tajemne przejścia itp.