Więc tak... stało się i od tygodnia jestem szczęśliwym Tatusiem!
Bazyli-Leon urodził się przez cesarskie cięcie w ubiegłą niedzielę (7.01.2018) o godzinie 11:22.
Wymiarowo wyszedł nam trochę mniejszy niż zapowiadał lekarz prowadzący ciąże, a dokładnie 3120, 55 cm i 10/10 czyli zdrowy chłopak z doniosłym gardłem (po tatusiu ;) )
Moment kiedy pojawia się taka mała osóbka, która jest częścią ciebie jest niesłychany i jedyny w swoim rodzaju, a ty jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Z pewnością zapada w pamięć na resztę życia i ma masę dodatkowych smaczków typu dwie godziny snu w ciągu doby, w której zaczął się poród itp. Co bonus to lepszy! :D
Obecnie jesteśmy już całą trójką w domu i sypiamy raz lepiej raz gorzej.
Byłbym zapomniał wspomnieć, iż "mały-włochaty braciszek" powolutku również odnajduje się w nowej sytuacji, chociaż początkowo była panika.
W zaistniałej sytuacji obawiam się że moje wpisy w najbliższym czasie będą się pojawiać z mniejsza częstotliwością -siła wyższa.
Po
cichu oczywiście liczę, że moja mała latorośl w dalszej przyszłości
będzie wyrażać jakiekolwiek zainteresowanie fantastyką i grami bitewnymi
lub chociaż planszówkami. Oczywiści nic na siłę, pożyjemy zobaczymy... :)
Gratulacje tato i mamo :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mam kilka miesięcy na wyspanie się, więc tego chyba mogę tylko Wam współczuć. Reszta to samo szczęście :)
Dzięki Michał,oj tak łap snu ile wlezie i wyśpij się na zapas! Początkowo myślałem że to tylko takie gadanie nt tego snu, ale już pierwszej nocy miałem brutalne zderzenie z moją małą rzeczywistością :D
UsuńHehe, gratulacje jeszcze raz! Fajny maluch - zapomniałam już, jakie noworodki są małe (ale niedługo sobie przypomnę). To faktycznie Twoja najlepsza figurka ;)
OdpowiedzUsuńA Ty stary koniu masz dziś urodziny, nie? Wszystkiego najlepszego!
Zgadza się, wiec dziękuje x2 :)
UsuńI będziecie mogli robić podwójną imprezkę urodzinową, skoro macie tylko kilka dni między urodzinami - Tomek tak ma z Mateuszem. Bardzo ekonomiczna opcja, świętowanie ojca z synem :)
UsuńDrodzy Staśku i Ago, raz jeszcze najserdeczniejsze gratulacje!!! 😊👏
OdpowiedzUsuńMały Bazyli jest uroczy i niech zdrowo rośnie ku wielkiej radości rodziców!
Przy okazji, korzystając z okazji i mając wzgląd na dzisiejszą datę, chciałbym Ci również złożyć najserdeczniejsze życzenia urodzinowe! Wszystkiego najlepszego, dużo radości, satysfakcji, a także siły i cierpliwości w nowym etapie Twojego życia! 🎂😀
P.S. “Moment kiedy pojawia się taka mała osóbka, która jest częścią ciebie jest niesłychany i jedyny w swoim rodzaju, a ty jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi." - święte słowa!
Dzięki Tomku, również pozdrawiamy całą waszą trójkę i szczerze dziękujemy za te miłe powinszowania :)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńps. Ponoć pierwszych 18 lat z dzieckiem jest ciężko. Potem już z górki ;)
Nieprawda! Tylko 5.
UsuńZnajomi wielodzietni mawiają, że najciężej jest do momentu, gdy drugie zaczyna chodzić ;) (oczywiście to zakłada małe przerwy pomiędzy, ale ma to duży sens :)).
UsuńMoże za niedługo samemu przyjdzie mi sprawdzić to twierdzenie empirycznie. Czas pokaże ;)
UsuńGratuluję Tobie i Twojej Małżonce!
OdpowiedzUsuńA Tobie wszystkiego najlepsze z okazji urodzin!
Co do braku snu, to raz, że można się przyzwyczaić, a dwa przy drugim jest jeszcze mniej, bo budzi też to pierwsze!
Ale z każdym miesiącem będzie lepiej.
Dużo ZDROWIA Wam i Waszemu synowi. Reszta to tylko detale.
Dzięki QC :)
UsuńNo to gratulacje!!! Dużo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Pepe! :)
UsuńMoże robię się stary, ale rozczuliły mnie te zdjęcia. Szczególnie to z psinką i śpiącym bobaskiem. Życzę wam wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości. A imię znakomite: Król Lew :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gervaz :), mówiono nam że młody ma imię/ona iście cesarskie (wszak przyszedł na świat przez cesarkę ;) ),ale z Królem-Lwem też świetne!
Usuń