czwartek, 12 kwietnia 2018

Blast from the Past - Renowacja makiet z SDK-u part. VII

Powoli zaczynam się odkopywać z wpisów traktujących o tiuningu makiet dla klubu.
Zostały mi do zaprezentowania ostanie sztuki odrestaurowane w ciągu minionego półtora roku, czyli w miarę świeże i nigdzie wcześniej  nie pokazywane. śpieszyłem się z nimi, aby zdążyć je wykończyć przed narodzinami małego Bazylego co mi się udało. Na ostatniej najfajniejszej zostały drobne detale do dokończenia i tak jak przewidywałem póki co nie zanosi się abym miał  kiedy je dopracować. Zatem dzisiaj pokaże wam jedną z ukończonych makiet dedykowaną do jednego mało znanego scenariusza w Mordheim.




Historia makiety jest taka, że zacząłem nad nią pracować na spotkaniu modelarskim u Hakostwa, na którym mieliśmy skonstruować kilka makiet, różnej maści ruin z wykorzystaniem klocków hirsta.
Motywem przewodnim były "bezdroża i dzicz", zamierzaliśmy również przy tej okazji zużyć różne duperele i skrawki makiet jakie zalegały na dnie klubowych kartonów. Makiety ruin chyba nie przetrwały, na skutek jakieś lipy z wikolem jeśli dobrze pamiętam, natomiast udało mi się zmajstrować wówczas całkiem zacny krater.


Trał chciał, że akurat przed tym spotkaniem przeglądałem różne zasoby do Mordheim i m.in. po raz enty zajrzałem do znanego i ogrywanego zestawu scenariuszy pt. CHAOS_ON_THE_STREETS.
Ku mojemu zaskoczeniu odkryłem nieznany mi scenariusz pt . Pool (nr.5 z tego zbioru).
I tak narodził się pomysł, aby skonstruować taki większy krater z kawałkami wyrdstona, pod wymiary podane w tym scenariuszu.

Użyłem do tego przeróżnych ścinek styroduru, fragmentów skał ze starych makiet itp. "śmieci."
Szpary zatkałem masą papierową, a na koniec wszystko zapaćkałem wikolem z piaskiem.

Makieta na chwile obecną prezentuje się następująco:







Po pomalowaniu niewykluczone, że pokusimy się o jakieś zabawy z waterefectem - aż się o to prosi, czyż nie?

Sądzę że krater z powodzeniem posłuży nam zaróno  do Mordheim jak i w systemach futurystycznych.


3 komentarze:

  1. Dobra robota, ładnie go wykonałeś i z pewnością po pomalowaniu i wykończeniu jeszcze zyska! Dodatkowo miło oglądać efekt tego naszego niegdysiejszego spotkania makietowego ☺️.

    Jedyne, nad czym warto by moim zdaniem się jeszcze zastanowić, a co da radę jeszcze na tym etapie zrobić, to ciut wieksza podstawka z zaokrąglonymi rogami, czy arecz podstawka okragla (po prostu podklejasz nowa podstawke pod tą i maskujesz łączenia szpachlówką itp.).

    OdpowiedzUsuń
  2. Może faktycznie pokombinuje jeszcze z tą podstawką. Dzięki za sugestię!

    OdpowiedzUsuń