Soothsayer jest to we Frostgrave mag przewidujący przyszłość czyli wróżbita.
I tym razem sięgnąłem po maga z Imperium, na ucznia wybrałem zaś elfa.
Zapraszam do zapoznania się z moimi przyszłymi wróżbitami.
Na głównego maga przepowiadacza wybrałem jednego z imperialnych magów GW.
Jednym z "bezpańskich magów"w mojej kolekcji bez przypisanego jeszcze konkretnego projektu modelarskiego był mag posiadający na czubku laski wielka kulę niczym kulę do przepowiadania przyszłości. Tym magicznym gadżetem udało mu się wygrać casting na frostgrave'owego wróżbitę!
Jako ucznia zamierzam wykorzystać elfiego maga również z GW. Ten nieborak stracił oryginalną rączkę, gdy wpadł w niepowołane-dziecięce rączki syna znajomych. Mea culpa, wydawało się że figurki stoją odpowiednio wysoko...
Nie pozostało nic innego jak kombinować i dosztukowywać coś zastępczego. Rękę dostał od ciemnego kuzyna, a magiczna laska to kitbash imperialno-bretoński.
Wydaje mi się, ze daje radę i wyszła odpowiednio magiczna konwersja.
Obaj Panowie - uczeń i mistrz prezentują się następująco:
Masz zamiar grać w FG?
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze mam taki zamiar. Tylko dla sportu aż tylu figurek bym nie składał. Będę adoptował na zimowe klimaty część swoich starych makiet + mam parę nowych pomysłów terenowych do konkretnych scenariuszy. A co, chcesz się Pepe ustawić na jakaś rozgrywkę?
UsuńOj trochę mam daleko do Wawy ;) Więc odpada sparing. Ale kibicuję projektowi!
UsuńDzięki! Przyznam się, ze nie mogę się juz doczekać wolniejszej chwili żeby się wziąć za tereny. ;)
UsuńPo raz kolejny okazuje się Staśku, że Twoje kolekcje figurkowe są iście przepastne i nieprzebrane, a Ty potrafisz znaleźć figurkę na każdą okazję.
OdpowiedzUsuńGłówny mag całkowicie słusznie wygrał casting na czołowego Soothsayera i wygląda na to, że jego kumpel też daje radę :).